Mel Gibson skończył 65 lat. Pokazał się po wypadku
Mel Gibson zawsze będzie się nam kojarzył z bohaterem "Braveheart" czy serii "Mad Max", ale dziś to już zupełnie inny człowiek. Ostatnio podjechał na stację benzynową w Malibu i gdyby nie zdjął maski z twarzy, trudno byłoby uwierzyć, że to właśnie Mel Gibson.
Zdjęcia na stacji benzynowej w Malibu wykonano w sobotę 9 stycznia. Do jednego z dystrybutorów podjechało nowiutkie czarne audi Q7, z którego wysiadł siwy mężczyzna w luźnych dresach, koszuli i z czerwoną bandaną na twarzy. Kiedy ją ściągnął, oczom paparazzi ukazał się Mel Gibson, który 3 stycznia świętował 65. urodziny.
Gibson siedział w fotelu pasażera, ponieważ sam nie był w stanie kierować autem. Wszystko przez prawą rękę, która miał na temblaku. Mimo tego utrudnienia udało mu się zatankować samochód i odjechać w towarzystwie młodej kobiety.
Nie wiadomo, kim była osoba za kierownicą. Na pewno nie wyglądała jak jego życiowa partnerka Rosalind Ross, która jest młodsza od trójki dzieci Gibsona.
O Gibsonie i Ross zaczęło się robić głośno w 2016 r., gdy para zaskoczyła wspólną obecnością na festiwalu w Cannes. W 2017 r. zostali rodzicami (to dziewiąte dziecko Gibsona z trzecią kobietą), ale nic nie wskazuje na to, by zamierzali sformalizować swój związek.
Przypomnijmy, że przez 26 lat karierę Gibsona wspierała jego żona, Robyn Denise Moore. Aktor stanął na ślubnym kobiercu z Moore w 1980 r. jeszcze zanim jego nazwisko stało się rozpoznawalne w Hollywood. Są rodzicami 7 dzieci i przez wiele lat uchodzili za przykładne małżeństwo. Niestety wszystko zmieniło się w 2006 r., kiedy media poinformowały o separacji. Robyn Gibson zdecydowała się na ten krok po aresztowaniu aktora za jazdę po pijanemu w Malibu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W 2009 r. żona Mela Gibsona wniosła o rozwód, kiedy na jaw wyszedł jego romans z 14 lat młodszą Oksaną Grigoriewą.
Gibson po 28 latach małżeństwa odszedł od rodziny. Rozwód sfinalizowano w 2011 r. Grigoriewa urodziła Gibsonowi ósme dziecko, ale szybko rozstali się w obliczu skandalu, gdy rosyjska pianistka i śpiewaczka oskarżyła go o przemoc domową.