Miarka się przebrała. Annę Lewandowską zdenerwowały pytania o ciążę
Rzeczywiście można się nieźle zirytować, kiedy wszyscy doszukają się nawiązania do ciąży w byle czynie, słowie i poście. Miarka się przebrała, a "Lewa" mówi dość.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Anna Lewandowska jest niewątpliwie jedną z najpopularniejszych trenerek w Polsce. Jedni ją kochają, drudzy nienawidzą i piszą, że popularność zawdzięcza mężowi, Robertowi. Niemniej, życie Lewandowskich elektryzuje media jak niczyje inne.
Kiedy Robert i Ania opublikowali zdjęcia z imprezy świątecznej Bayernu Monachium, pojawiło się mnóstwo pytań o drugą ciążę. Wszystko ze względu na "niefortunnie" ułożony materiał sukienki.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Tym razem jednak Lewandowska opublikowała archiwalne zdjęcie z bratem. I tak, tam również pojawiły się komentarze sugerujące ciążę.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Nie wierzę w to, co czytam... Czy już naprawdę nie można nosić ani oversize'owych ubrań, czy też poruszać tematu swojego rodzeństwa" - napisała krótko i na temat. "Do głowy by mi nie przyszło, że zdjęcie z bratem to oznaka podsycania plotek. Nigdy tego nie robiłam i nie robię" - dodała.
Najwyraźniej Ania zdenerwowała się niekończącymi pytaniami i plotkami. Choć nie wydaje nam się, żeby zatrzymała tę karuzelę.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.