Michał Figurski
W październiku Michał Figurski był na ustach wszystkich - trafił do szpitala z niejasnych przyczyn, zastanawiano się, co dzieje się z 42-latkiem. Szybko okazało się, że niebezpieczny dla życia dziennikarza okazał się pęknięty krwiak w głowie. Na szczęście dramatyczna sytuacja została opanowana przez profesjonalny zespół lekarski i pielęgniarski. Figurski dziękował im za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Chciałbym wyrazić słowa wdzięczności za ratowanie mojego życia i zdrowia, anonimowej armii bohaterów wynagradzanej nieadekwatnie do swoich wysiłków. Nie czuję się kompetentny aby to zmienić, ale chciałbym głośno podziękować! - pisał.
Dwa miesiące po tym apelu dziennikarz związany, między innymi, ze stacją Polsat udzielił pierwszego wywiadu. Ekipa telewizyjna przyjrzała się jego rehabilitacji. Figurski zmaga się z konsekwencjami choroby (jeździ na wózku), ale jest pozytywnie nastawiony do leczenia i najwyraźniej robi wszystko, aby wrócić do pełnej sprawności. Podobno ćwiczy po kilka godzin dziennie.
Na facebookowym profilu programu, który prowadził Michał znalazła się krótka notatka:
_Dziś ekipa Polsat News & Polsat News Dwa odwiedziła MICHAŁA FIGURSKIEGO!
Michał czuje się świetnie! Więcej szczegółów na temat spotkania podamy wkrótce! _
!!! WSZYSCY TRZYMAMY KCIUKI !!!
Figurski otrzymuje wsparcie od pracodawcy, a także przyjaciół, partnerki i byłej żony. Odeta Moro jakiś czas temu wyznała: Ma przy sobie przyjaciół, mnóstwo bliskich mu osób (...). Przynoszą mu takie jedzenie, żeby szybciej się wzmocnił, (...) pomagają mu w tym, żeby szybko, dobrze i sprawnie mówił. (...) Nie chcę myśleć o tym co było, cieszę się każdym drobiazgiem.
Wygląda na to, że dziennikarz z każdym dniem radzi sobie coraz lepiej. Może do pracy w telewizji wróci szybciej niż wszyscy myślą?