Michał Piróg ocenia nowych jurorów "Tańca z Gwiazdami". "Jest nadzieja, że nie tylko wygląd się liczy"
Już za miesiąc na antenie Polsatu ponownie zagości "Taniec z gwiazdami". Program powróci w mocno zmienionym składzie jurorskim, o który zapytano Michała Piróga. Tancerz skupił się zwłaszcza na Ewie Kasprzyk, która ma być godną zastępczynią Beaty Tyszkiewicz.
Po krótkiej przerwie do ramówki Polsatu powraca "Taniec z gwiazdami". Program zostanie wyemitowany już w marcu, a na widzów czeka kilka niespodzianek. Pierwsza z nich dotyczy spraw produkcyjnych. Do tej pory polsatowski "Taniec z gwiazdami" realizował Rochstar, czyli firma, której właścicielem jest Rinke Rooyens - kiedyś związany z Kayah, a obecnie małżonek Joanny Przetakiewicz.
Kolejna, zdaje się że znacznie ważniejsza, zmiana dotyczy składu sędziowskiego. W poprzedniej edycji za stołem jurorskim zasiadali: Andrzej Piaseczny, Michał Malitowski, Andrzej Grabowski i Iwona Pavlović.
Z tego zestawu w nowej serii tanecznego show zobaczymy jedynie tę ostatnią telewizyjną gwiazdę. Do Pavlović dołączą bowiem Rafał Maserak, Ewa Kasprzyk i Tomasz Wygoda. O nowy skład jurorski zapytano Michała Piróga. Tancerz i choreograf ocenia dobrze zwłaszcza osobę, która ma wypełnić lukę po ikonicznej już Beacie Tyszkiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Piróg o zmianach w TVP. Zdradził kulisy swojego zwolnienia.
- Teraz już mogę powiedzieć, że jest lepiej niż bardzo dobrze - kwituje Piróg w rozmowie z Plejadą. - Bo tak jak ciężko mi było sobie wyobrazić, kto w tej formie i w tej funkcji, jaką miała Beata Tyszkiewicz, mógłby ją godnie zastąpić, to wydaje mi się, że Ewa Kasprzyk jak najbardziej, [...] też jest niesamowitą aktorką, kobietą z niesamowitym poczuciem humoru, z taką umiejętnością, tak jak Beata umiała z kulturą wysoką, wychowaniem i estymą podejść do tego wszystkiego. Sądzę, że Ewa to zamieni na troszeczkę więcej może żartu, takiego spojrzenia z przymrużeniem oka, ale też takiego serdecznego. Nie mówię, że Beata takiego nie miała - dodaje.
Równie pozytywne zdanie Michał Piróg ma o Rafale Maseraku. Podkreśla, że zdobył on w tym programie niejedną Kryształową Kulę, a do tego jest obeznany z kamerami i show-biznesem. Trzeci nowy juror jest dla rozmówcy Plejady niezłym zaskoczeniem, bowiem Tomasz Wygoda nie ma nic wspólnego z telewizją, a z teatrem i tańcem współczesnym.
- To, że ktoś znalazł i wykopał niesamowitego człowieka, jeżeli chodzi o taniec współczesny i go zaangażował, to dzięki Bogu jest nadzieja, że w tej telewizji jeszcze nie tylko się wygląd liczy. Trzymam kciuki, oby to była cudowna edycja, bo skład jurorów jest wspaniały - podsumował Michał Piróg.
Trwa ładowanie wpisu: instagram