Michał Wiśniewski
Dziś twierdzi, że ten burzliwy etap w życiu ma już za sobą. Stał się odpowiedzialnym ojcem, a o zagrożeniach związanych z substancjami odurzającymi rozmawia ze swoimi dziećmi. Przestrzega je przed cienką granicą, jaka przebiega między świadomym ich zażywaniem, a uzależnieniem.