Fotki spod prysznica. "Wrzućmy coś, bo pomyślą, że się nie kochamy"
Aleksandra i Michał Żebrowscy to istny fenomen w polskim show-biznesie. Nie dość, że od wielu lat tworzą zgrane małżeństwo, to jeszcze, jak mało kto, potrafią podchodzić do życia z przymrużeniem oka. I właśnie za to kochają ich fani, którzy śledzą ich na Instagramie. Ostatni post tylko potwierdził, że ta para jest na wagę złota.
Michał Żebrowski słynie z niesłychanego poczucia humoru i ciętego dowcipu. Tym, co wyróżnia go od wielu gwiazd i celebrytów, jest niewątpliwie dystans do siebie. Świetnie wyczuwa też, jak działają media społecznościowe oraz jak skutecznie przykuć i utrzymać uwagę internautów. Podobnie jest zresztą z jego żoną. Aleksandra pokazuje na swoim profilu na Instagramie, jak wygląda prawdziwe macierzyństwo i życie rodziców trzech synów. Fani uwielbiają ich spojrzenie na świat i z niecierpliwością oczekują nowych wpisów.
Internauci przyzwyczajeni są do tego, że małżonkowie regularnie publikują posty. Były zatem i te z Tłustego Czwartku, i te z okazji WOŚP. Jednak w Walentynki na obu kontach zapanowała cisza. Zaniepokojeni fani zaczęli bombardować Żebrowskich pytaniami, czy aby na pewno ich związek nie przechodzi żadnego kryzysu. Nie musieli długo czekać na odpowiedź.
Małżonkowie zareagowali na plotki w swoim stylu - zabawnymi zdjęciami. Na fotkach widzimy Żebrowskiego, który opiera się o zaparowaną i mokrą szybę prysznica. "Paruję" - napisał krótko. Jego żona pokazała podobną fotografię z ironicznym podpisem: "Wrzućmy coś, bo pomyślą, że się nie kochamy". No i jak tu ich nie lubić?
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram