Iza Miko
Ponoć bardzo dba pani o sylwetkę. Jest pani na specjalnej diecie?
– Nie jest jakaś specjalna. Dowiedziałam się, że muszę uważać z poziomem cukru. Po prostu jem mniej chleba, ryżu czy makaronu. Od razu zaczęłam się lepiej czuć.
Jest pani wegetarianką?
– Nie, ale jeżeli jem jakiekolwiek mięso, to musi to być mięso organiczne, z lokalnej farmy. Chodzi o to, żeby nie było przewożone z daleka. Ale i tak bardzo rzadko jem mięso, bo go po prostu nie lubię.
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )