Iza Miko
Wiadomo, że bardzo przestrzega pani wszelkich ekologicznych zasad. Co w takim razie robi pani z resztkami jedzenia?
– W Stanach zawsze zostawiam jedzenie na oknie przed domem. Przychodzą bezdomni i je sobie zabierają. Nie chcę, żeby jedzenie się marnowało, a poza tym masakrą jest dla mnie myśl, że ktoś może być głodny. Dlatego staram się coś z tym zrobić – nauczyłam się tego od mamy.
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )