Mikołaj Lizut w "Na językach" ostro o modelkach
W programie "Na językach" nie brakowało już kontrowersyjnych tematów i wypowiedzi. Twórcy show byli nawet pozywani do sądu. Agnieszka Szulim do dziś spotyka się na sali rozpraw z Dodą, a jeden z ekspertów programu, chirurg plastyczny przegrał proces z Ewą Minge. Kolejnym odważnym okazał się Mikołaj Lizut. W ostatnim odcinku "Na językach" dziennikarz powiedział, co sądzi o zawodzie modelki.
W programie wyemitowano materiał poświęcony nowym twarzom modelingu. Pokazano zarówno kobiety, jak i mężczyzn, którzy podbijają świat mody.
Lizut był bardzo krytyczny wobec osób, które chodzą po wybiegach, pozują do zdjęć czy występują w reklamach.
_Podobno Polska słynie z talentów w modelingu. A jaka to ciężka praca! Trzeba pamiętać: najpierw lewa noga, potem prawa, potem która? Lewa? Te waciki z wodą trzeba jeść. Społeczna premia za wykonywanie tego zawodu jest niewspółmierna. Mówi się, że modelka ma mieć talent. Jaki, kurwa, talent? Ma mieć ładnego ryja i zgrabną dupę. To jest jakieś pieprzenie bez sensu. Osobowość trzeba mieć, jaką, kurwa, osobowość? Że to lata pracy, żeby osiągnąć coś tam. Wystarczy mieć ładnego ryja! _- powiedział.
Wypowiedź wyraźnie spodobała się prowadzącej, Agnieszce Szulim, która nie kryła rozbawienia. Znacznie mniej zadowolona była stała komentatorka "Na językach", Basia Pasek, która przyznała, że ma chłopaka modela.
Podzielacie zdanie Lizuta?
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski