Minął miesiąc od śmierci Treata Williamsa. Córka nie przyjmuje tego do wiadomości
Amerykański aktor Treat Williams zmarł tragicznie 12 czerwca br. Osierocił dwoje dzieci. Córka Elinor ciągle nie może się z tym pogodzić. Opisała swój stan i uczucia do ojca w słowach, które topią najtwardsze serca.
Treat Williams należał na przełomie lat 70. i 80. do hollywodzkiej czołówki. Zbierał peany za role w musicalu "Hair" i dramacie "Dawno temu w Ameryce". Stworzył też świetną kreację w thrillerze "Rzeczy, które robisz w Denver, będąc martwym".
12 czerwca pochwalił się w mediach społecznościowych, jak kosi trawę w swojej posiadłości.
"Żałuję, że nie mogę butelkować tego zapachu" - wrzucił w komentarzu aktor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci
Jak informował magazyn "Page Six", kilka godzin później Williams wsiadł na swój motocykl i pojechał do sklepu. Skręcając na parking, został uderzony z całym impetem przez nadjeżdżający z naprzeciwka samochód. Aktor przeleciał w powietrzu kilkanaście metrów. Był przytomny, kiedy przyleciał śmigłowiec ratunkowy. Zmarł w wyniku obrażeń wewnętrznych w szpitalu. Miał 71 lat.
"Takiego bólu nigdy nie czułam. Jestem całkowicie zdruzgotana" - napisała na gorąco córka na profilu internetowym.
Na razie czas nie goi ran. Elinor Williams nadal jest trudno pogodzić się z tragedią.
"Jestem z rodziną w Vermont już od miesiąca, ale wydaje mi się, jakbym zaledwie wczoraj gorączkowo wsiadała do samolotu, żeby znaleźć się w domu po tym, jak dostałam telefon. Wydaje mi się, jakby właśnie kręcił film. Ciągle zapominam, że tym razem nie wróci do domu" - stwierdziła córka aktora.
Następnie zwróciła się wprost do ojca.
"Tato, kocham cię bardziej, niż słowa mogłyby to opisać. Dałeś mi najlepsze życie, jakie można sobie wyobrazić i nigdy nie mogłabym marzyć o lepszym ojcu. Dziękuję, że kochasz mnie taką, jaką jestem. Wiem, że będziesz szedł ze mną przez całą wieczność. Dopóki nie odnajdziemy się w następnym życiu" - wyznała Elinor Williams, dzieląc się przy okazji kilkoma wspólnymi zdjęciami ze swojego dzieciństwa.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.