Ewa Minge
Właśnie tak powinna się ubierać!
Ewa Minge ostatnio wzięła udział w akcji charytatywnej. Gwiazdy spotkały się w centrum handlowym, by zasiąść przy dużym stole i... malować bombki. To jedna z pierwszych imprez przedświątecznych w tym roku. Podobne powtarzają się cyklicznie od lat.
Jednym z gości była projektantka, która zdecydowała się zrezygnować z wysokich obcasów i ulubionej czerni na rzecz wygodnych traperów, bojówek i kolorowej koszuli w kratę. Wyglądała młodzieżowo, strój odjął jej lat.
Minge ma zgrabną, szczupłą sylwetkę, więc z powodzeniem może nosić spodnie z dużymi kieszeniami na udach, może łączyć jasne góry z ciemnym obuwiem sięgającym połowy łydek - takie buty optycznie skracają nogi i dodają kilogramów, ale tym gwiazda nie musi się przejmować.
Projektantka, jak zwykle, postawiła na wyrazisty makijaż i burzę loków oraz dość mocną opaleniznę. Powinna z niej zrezygnować?
Jak podoba wam się w takim odmłodzonym wydaniu?