"Moją żonę?!". Hanksowi puściły nerwy. Stanął w obronie partnerki

W ostatnim czasie w internecie mnożą się artykuły o Hanksie. Wszystko to za sprawą światowej premiery filmu "Elvis", gdzie Tom Hanks wciela się w postać pułkownika Toma Parkera. Aktor udziela wywiadów i pojawia się na spotkaniach promujących film Baza Luhrmanna. Ostatnio sporo mówiło się o występie Hanksa, gdzie wyraźnie nie radził sobie z drżeniem rąk, co uruchomiło lawinę plotek na temat zdrowia aktora.

Większe zainteresowanie Hanksem sprawia, że i fanów wokół niego jest w ostatnich tygodniach coraz więcej. Aktor bywa na mieście, gdzie trudno jest mu się opędzić od zainteresowanych nim Amerykanów. Spora grupa osób czekała na niego przed restauracją w Nowym Jorku. Zrobiło się zamieszanie i nagle jedna z osób pchnęła Ritę Wilson, żonę gwiazdora. Gdy Hanks to zobaczył, puściły mu nerwy.

Tom i Rita opuszczali restaurację w towarzystwie dwóch ochroniarzy. Kilkanaście osób odprowadzało ich w stronę auta, prosząc o zamienienie kilku słów i autografy. Wszystko było też nagrywane przez fanów i gapiów. W pewnym momencie zrobiło się ciasno i jedna z osób pchnęła Ritę. Kobieta myślała, że jest atakowana i krzyknęła: "przestańcie!".

Hanks odwrócił się i postanowił skonfrontować się z jedną z osób z grupy. - Moją żonę? Ku...a, masz się cofnąć! - krzyknął. Rita tylko się zachwiała, nic innego się nie stało, więc reakcja Hanksa wydawała się zbyt przesadzona. Na nagraniu widać, że jeden z chłopaków został popchnięty, dlatego wpadł na piosenkarkę. Hanks, który słynie raczej z pogodnego usposobienia, zareagował wyjątkowo ostro. Nagrał się też moment, gdy kilka osób z grupy próbuje przeprosić aktora.