Trwa ładowanie...
2 czerwca 2010, 14:04

Mongołowi od Szymona ciągle podpowiadają!

Mongołowi od Szymona ciągle podpowiadają!
d11nnp5
d11nnp5

Szok! Najnowszy nabytek Szymona Majewskiego, sympatyczny reporter rodem z Mongolii o dość skomplikowanym nazwisku - Bilguun Ariunbaatar, nie wie jakie ma zadawać pytania polskim gwiazdom.

Bilguun Ariunbaatar co prawda świetnie mówi po polsku, ale nie ma pojęcia, o co ma pytać polskie gwiazdy, gdy przeprowadza z nimi wywiady na licznych imprezach. Na Festiwalu TopTrendy Fakt zdemaskował go!

Na ekranie widać go tylko z mikrofonem, ale w rzeczywistości na jego sukces pracuje sztab ludzi.

Oprócz kamerzysty i dźwiękowca jeździ za nim specjalny sufler, który śledzi cały wywiad i dosłownie podaje mu przez słuchawki całe pytania. To nawet nie jest podpowiadacz, bo ten dodatkowy pracownik telewizji TVN zachowuje się jak anioł stróż mongolskiego reportera. Ze scenariuszem w ręku pilnuje, aby Bilguun nie tylko nie zrobił jakichś błędów językowych, ale też aby za bardzo nie szarżował w swych pomysłach na dziwne pytania...

d11nnp5

I rzeczywiście, gdy Mongoł rozmawiał niepilnowany z reporterem fakt.pl, to chyba przesadził. Na pytanie skąd zna tak świetnie język polski, odparował:

- Moja babcia była aktorką i grała w polskim filmie "Potop". Taka wielka strzała przebiła jej oko i jest to super scena bardzo popularna w Mongolii... Babcia jest bardzo popularną aktorką w Mongolii - twierdzi.

Ale sam Bilguun nie uważa się za gwiazdę. - Lubię to bardzo, ale gwiazdą nie jestem, tylko reporterem... - odpowiada._ - Dziś jest narodowy dzień jaka w Mongolii i wtedy się pije! -_ dodaje jeszcze na koniec.

I dopiero wtedy, gdy Bilguun zaczyna rozmawiać z Kayah, to udaje nam się podsłuchać, jak jego sufler szepcze mu do słuchawki niezwykle wyszukane pytanie:

- Czy pani mnie podrywa?

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Grochola napisze książkę o "Tańcu z gwiazdami"

d11nnp5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d11nnp5

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj