Monika G.
Wiele osób po takim zdarzeniu zamknęłoby się w domu i schowało przed światem. Ale nie ona. Pani Monika opuściła areszt, po czym zaczęła się cieszyć życiem i dobrze bawić na Florydzie. Bardzo możliwe, że chciała w ten sposób jak najszybciej zapomnieć o przykrym dla niej zdarzeniu.
I to jak skutecznie!
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )