Nikt nie dawał im szans. Pokazali gorące zdjęcie z rocznicy
Monika Kozakiewicz i Paweł Tyburski pokazali gorące zdjęcie. Są jedyną parą, której udało się stworzyć trwały związek w programie "Love Island".
Kto by pomyślał, że jedyną parą, która przetrwa poza obiektywami kamer programu "Love Island" będzie Monika Kozakiewicz i Paweł Tyburski. W programie dość nieoczekiwanie stworzyli związek. Gdy Monika sparowała się z Pawłem, zrobiła to tylko dlatego, że nie mogła wybrać Franka, którego jako pierwsza zaklepała sobie Marietta. Monika rozpaczała przez kilka dni mówiąc wszystkim, jak bardzo kocha Franka. Paweł wspierał ją w trudnych chwilach. I tym sposobem powoli zbliżyli się do siebie.
Ale po kilku dniach pozostali uczestnicy zdecydowali, że Monia i Paweł nie mają szans na stworzenie prawdziwej relacji. W wyniku głosowania para odpadła z programu. Jednak, ku zaskoczeniu wszystkich, nie rozstali się. Dalej się spotykają, a nawet zamieszkali razem. Co ciekawe, wszystkie pary z "Love Island" już się rozstały. Nawet Sylwia i Mikołaj, którzy wygrali program, a teraz wywijają na parkiecie "Tańca z gwiazdami", poinformowali kilka dni temu, że ich związek definitywnie dobiegł końca.
Monia i Paweł na razie nie mają zamiaru kończyć relacji. Przeciwnie, wygląda na to, że dobrze im ze sobą.
Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak mają kryzys, ale muszą razem tańczyć
Para świętuje właśnie swoją rocznicę. Z tej okazji wybrała się do słonecznej Andaluzji w Hiszpanii, gdzie kręcono "Love Island". Monika opublikowała na Instagramie gorące zdjęcie, na którym pozuje z Pawłem pod prysznicem. Mają na sobie tylko kuse stroje kąpielowe.
"Rok później, w tym samym miejscu… byliście z nami przez ten czas?" – zapytała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Pod postem posypały się komentarze:
"Właśnie przeczytałam artykuł o tym, że Sylwia i Mikołaj nie są razem, a wszystkie komentarze są typu: i została tylko Monia z Pawłem, którym nikt nie dawał szans",
"Jedyna para, która przetrwała, a najśmieszniejsze jest to, że usunęli ich ludzie, mówiąc, że mają najmniejsze szanse na miłość",
"Teraz wiadomo, kto powinien wygrać".