Monika Kuszyńska, Paweł Rurak-Sokal
Poznałam Pawła przypadkiem. W Łodzi odbywał się przegląd zespołów amatorskich, na którym jurorem miał być Robert Janson. Źle się poczuł i poprosił mnie o zastępstwo. Pamiętam lał deszcz, miałam straszną chandrę, ale pojechałam. Paweł też zasiadł w jury. Poznałam go i poczułam... coś, co można nazwać gromem z jasnego nieba. Przegadaliśmy kilka godzin, jeżdżąc po mieście - powiedziała w wywiadzie udzielonym w 2005 roku.