Przekazuje dobrą energię innym
Artystka przyznała, że powracając do koncertowania zwracała uwagę na to, aby nigdy nie przejeżdżać obok miejsca wypadku. Bała się, czy nie powróci do niej trauma. Dlatego wyprawa do Milicza wiązała się ze sporym ryzykiem. Monika Kuszyńska wykazała się odwagą i zaśpiewała dla podopiecznych stowarzyszenia. Zapowiedziała, że będzie ich częściej odwiedzać.