Monika Mrozowska
Przy okazji naszej sesji sprzed 6 lat pani Monika podpisała z nami umowę, w której wyraża zgodę na wykorzystanie tych zdjęć w sposób nieograniczony czasowo i terytorialnie. W przypadku takiej umowy nasze zdjęcia trafiają do międzynarodowej bazy "Playboya" i inne edycje mogą je publikować - wyjaśnił redaktor naczelny polskiego Playboya, Rafał Księżyk.