"Kobiety kobietom!" Olejnik o policjantkach i pani Joannie
Monika Olejnik jest na urlopie za granicą, jednak w najnowszym felietonie nie pisze o swoich wrażeniach z podróży. Odniosła się do dramatu pani Joanny, punktując zachowanie nie tylko marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ale także policjantek. Zastanawia się, jak jedna kobieta może drugiej kobiecie zgotować piekło.
Dziennikarka TVN24 od dawna nie ukrywa swojego oburzenia na polityków prawicy za ich politykę wobec kobiet. Wypomina im wprowadzenie zakazu sprzedaży pigułek "dzień po" bez recepty oraz zaostrzenie prawa antyaborcyjnego rękami Trybunału Konstytucyjnego. Dostrzega oczywisty związek między tymi zmianami w prawie a indywidalnymi, także śmiertelnymi, tragediami Polek, jak chociażby pani Izabeli z Pszczyny.
Jednocześnie Monikę Olejnik denerwuje dobre samopoczucie władzy, zwłaszcza najważniejszej osoby w państwie.
"Jest polityk, który uważa, że wszystko jest ok. Według niego, jeżeli ktoś mówi o konsekwencjach orzeczenia TK, to żyje w 'urojonej rzeczywistości'. Tak twierdzi tenże wicepremier Jarosław Kaczyński, który niedawno powiedział, że aborcję można sobie zrobić na każdym rogu w Warszawie i nie tylko - i nikt za to nie ściga" - pisze dziennikarka w najnowszym felietonie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W TVP Info aż zamilkli. "Coś obrzydliwego"
Olejnik nie mogła pominąć milczeniem dramatu pani Joanny. Przy tej okazji znowu zwróciła uwagę na sposób, w jaki politycy PiS uciekają od meritum sprawy.
"Marszałkiem Sejmu jest KOBIETĄ! Elżbieta Witek, która odpowiada reporterce: 'nie widziałam, nie oglądam, nie mam takiego kanału jak TVN'. No tak, najlepiej zatkać oczy, uszy, usta, mówić: 'nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie mówię" - stwierdziła autorka "Kropki nad i".
Olejnik spodziewałaby się po kobietach większego zainteresowania problemem i większej empatii wobec ofiar. Przede wszystkim ze strony policjantek, które bezpardonowo obeszły się z panią Joanną podczas interwencji.
"Panią Joannę upokarzały policjantki, KOBIETY!, które kazały jej się rozebrać do naga, mimo że krwawiła, kazały jej ściągnąć majtki. Kim trzeba być, co trzeba mieć w głowie, żeby kazać dziewczynie ściągać majtki!? Kazały oddać laptopa, telefon. Pani Joanna pyta w TVN24, czego szukały, telefonu w moich drogach rodnych?" - kontynuowała dziennikarka.
Konkluzja wypowiedzi jest radykalna i towarzyszy jej apel.
"Rządzący nienawidzą kobiet. Nienawidzą kobiet, które mają inne zdanie, które chcą decydować o sobie. [...] W Polsce w wyborach głosuje większość kobiet. Czy nie czujecie, co się dzieje?! Nie widzicie tego, co robią w obrzydliwy sposób bezwzględne policjantki? Kobiety kobietom! [...] Idąc do urn, pamiętajcie o tym, co spotkało Joannę z rąk tej władzy" - napisała Monika Olejnik.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.