Monika Olejnik
Stylizacje Moniki Olejnik zwykle są strzałem w dziesiątkę. Dziennikarka ze smakiem dokonuje modowych wyborów i zestawia je z najmodniejszymi dodatkami. Niestety, nawet takiej znawczyni stylu zdarzają się wpadki, a te spotykają się ze srogą krytyką.
W ostatnim numerze Party, modowe wyrocznie, czyli Joanna Horodyńska i Ada Fijał, nie doceniły czarnej spódnicy Olejnik. Dziennikarka miała ją na sobie podczas pokazu najnowszej kolekcji firmy La Mania.
Pani Monika wyskoczyła z mrocznych bagien na czerwony dywan. Cieszymy się, że pozuje przodem, a nie tyłem, bo czekałaby nas analiza bieliźnianego elementu stroju. Mówiąc prościej: "gacie" atakują!- złośliwie zaczęła Joanna Horodyńska.
(...) Całość godna jest czwartej czarownicy z Eastwick, która właśnie czeka na odbiór sprzętu z serwisu mioteł- wtórowała Ada Fijał.
Czy rzeczywiście stylistki mają powody do krytyki? Owszem, Olejnik zdecydowała się na bardzo odważną kreację, która odkryła zgrabne nogi, ale to właśnie one są jej największą ozdobą!
Przyjrzyjcie się dobrze spódnicy Moniki i oceńcie, czy rzeczywiście jest tak nietrafiona!
aos/kj