Miała wyjść za Harry'ego. Zwróciła się do sądu o nakaz aresztowania księcia
Takie historie nie zdarzają się zbyt często. Prawniczka z Indii twierdzi, że została oszukana przez księcia Harry'ego, który obiecał jej małżeństwo i ślub. Kobieta zgłosiła nawet sprawę do sądu.
Związki bywają skomplikowane - zwłaszcza te wyimaginowane. Przekonała się o tym prawniczka z Indii, która została oszukana przez rzekomego księcia Harry'ego, który miał obiecać jej piękną przyszłość u swojego boku. Niestety do zawarcia związku małżeńskiego nie doszło, a serce kobiety zostało złamane.
Relacja kobiety i "księcia Harry'ego" miała zacząć się w mediach społecznościowych. Jak podaje Independent.co.uk, do Palwinder Kaur rzekomo napisał członek rodziny królewskiej, który wyznał jej, że pragnie się z nią ożenić. Jakież było zdziwienie prawniczki, kiedy do ślubu nie doszło. Zdradzona kobieta uznała, że należy działać, a jako osoba, która ma do czynienia z prawem na co dzień, postanowiła wnieść sprawę do sądu.
Chciała poślubić księcia Harry'ego. Prosiła sąd o nakaz jego aresztowania
Palwinder złożyła wszystkie niezbędne dokumenty w Sądzie Najwyższym w Harianie i czekała na reakcję władz. Prawniczka domagała się wyciągnięcia konsekwencji od księcia Harry'ego, który nie spełnił złożonej jej obietnicy. Poprosiła sąd, żeby wydał nakaz aresztowania męża księżnej Sussex. Jej zdaniem o ich zaręczynach był poinformowany nawet sam książę Karol, do którego kobieta wysyłała wiadomości.
Sąd nie przystał jednak na prośbę kobiety i zadrwił ze zranionej prawniczki. Arvind Singh Sangwan stwierdził, że historia kobiety jest tylko jej fantazją. To jednak nie koniec historii. Śledczym udało się dotrzeć do "księcia". Okazało się, że jest nim mężczyzna przesiadujący w kafejce internetowej w wiosce położonej w Pendżabie.
Zobacz także: Meghan i Harry chcieli chronić prywatność, ale coś poszło nie tak