Ewa Lubert, Tomasz Lubert
Ewa postawiła również na mocny makijaż. Zza grubo wymalowanych rzęs, ciężko było dostrzec jej oczy.
Tomek nie odbiegał pod względem stylu od panny młodej. Jego czarny frak, pas w biało-czarną kratę i skórzany krawat również odbiły się szerokim echem.
Wesele, mimo iż huczne, nie zakończyło się najlepiej. Jeden z gości, znajomy państwa młodych, ukradł im kilka kopert z pieniędzmi oraz aparat fotograficzny świadka.