Natalia Lesz
Praca, praca, praca... - przytacza wypowiedź Natalii gazeta - To jest dla mnie teraz najważniejsze. Jestem pracoholiczką.
Czyżby Natalia przypuszczała, że jej romans może mieć taki finał i dlatego nie zasmuca się rozstaniem z Bartoszem? A może jest to tylko gra pozorów i w przerwach między koncertami wokalistka leczy złamane serce?
Jak myślicie, co skłoniło Lesz i Głogowskiego do podjęcia decyzji o rozstaniu?
(PSz)