Natalia Przybysz zareagowała na falę hejtu
- Chciałoby się powiedzieć, że może warto było się zastanowić, autoryzując wywiad, że większość czytających zrozumie, iż piosenkarka nie chciała tego dziecka, bo burzyło jej ułożony świat i nie chciało się jej szukać większego mieszkania, więc owe tabletki na wrzody przyjęła dość bezmyślnie jako rozwiązanie problemu. (…) Wystarczyło pomyśleć. Wystarczyło inaczej zredagować, może coś jednak wyrzucić, może te kilka zbyt mocnych zdań, zastanowić się nad tym, jak zareagują ludzie, jak zareagują kobiety... Bo nie trzeba od razu, jak kumpelce na kawie, o wszystkim mówić publicznie. Bo to, co powiedziane na kawie ujdzie każdemu, ale to, co zostało powiedziane publicznie, już nie zawsze - skomentowała dziennikarka.