Nergal wspomniał związek z Dodą i walkę z białaczką
Doda i Nergal byli jedną z najbarwniejszych par show-biznesu. Nic dziwnego, że media ciągle żyją ich relacją. Co więcej, muzycy co jakiś czas sami wracają pamięcią do swojego związku.
Nergal i Doda na lata zapisali się w historii show-biznesu. Początkowo nikt nie wierzył w miłość między różową księżniczką a księciem ciemności. A jednak, piosenkarka wydawała się wówczas ułożyć sobie życie. O ich związku rozpisywały się media w całej Polsce. I to nie tylko ze względu na płomienne uczucie, ale przede wszystkim z uwagi na trudne przejścia.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM. Izabella Miko: "Bardzo chcę zostać mamą!"
Przypomnijmy, że kiedy para była razem, Nergal zachorował na białaczkę. Doda zrobiła wszystko, by mu pomóc. Między innymi zachęciła Polaków do zapisania się do bazy dawców bazy szpiku.
Po wyczerpującej walce muzyk stanął na nogi. Wyszedł z choroby obronną ręką. I choć od związku tych dwoje minęło już ok. 10 lat, ich temat ciągle jest żywy w mediach.
I nic w tym dziwnego, skoro sam Nergal w wywiadach wspomina byłą ukochaną.
Gragam Hartmann z portalu "Loudwire", który ostatnio rozmawiał z wokalistą Behemotha, zapytał o 2010 r., kiedy zdiagnozowało u Darskiego białaczkę.
- Kiedy oddychałem, to gwizdałem, to było trochę zabawne. Pamiętam, jak byliśmy w Grecji, ja byłem już chory i gdy zasypiałem, ona śmiała się: Dlaczego gwiżdżesz? - wspominał Nergal.
I choć artysta nie rozwodził się na temat Rabczewskiej, z kontekstu wypowiedzi można wywnioskować, że ciągle ma sentyment do czasów, kiedy układał sobie życie z "różową księżniczką".