"Nie pachniesz jak mój tatuś" To było jak uderzenie w twarz
Członek jednego z najpopularniejszych boysbandów na świecie miał poważne problemy z uzależnieniem. Problem był tak duży, że koledzy z zespołu musieli włamać się do jego domu z interwencją. Dziś gwiazdor otwarcie przyznaje, że kokainy spróbował pierwszy raz na planie klipu "The Call".
Jako chłopiec wszedł w skład najpopularniejszego boysbandu końca XX wieku. O nim i jego kolegach z Backstreet Boys powstał nawet film animowany. Nastolatki piszczały na każdą wzmiankę na jego temat, a on śpiewał im piosenki o miłości. Szybko okazało się jednak, że sława ma też ciemną stronę.
Jako młody chłopak muzyk popadł w uzależnienie od alkoholu. Walczył też z depresją. Jego konstrukcja psychiczna była tak krucha, że gdy światem wstrząsnął zamach na WTC, on rozważał powrót na terapię w ośrodku dla uzależnionych, bo bał się normalnego życia.
W 2011 AJ jednak ustatkował się. Niedługo po ślubie został ojcem dwóch fantastycznych dziewczynek. Wydoroślał, koncertował i niby wszystko było w porządku.
Baby boom w polskim show-biznesie. Gwiazdy pękają z dumy
Jednak podczas kręcenia teledysku do piosenki "The Call" kolega poczęstował go kokainą. Zdjęcia realizowane były nocą, artysta był padnięty. "Przyjaciel" zaproponowała środek, który miał "pomóc przezwyciężyć zmęczenie". Niewiele myśląc muzyk spróbował... początkowo się cieszył i pochwalił kolegom - "Jestem na tym"- mówił zadowolony, gdy robiono mu charakteryzacje. Koledzy z zespołu od razu wietrzyli kłopoty... i mieli rację, AJ wpadł w ciąg.
Backstreet Boys - The Call
Początkowo ukrywał swoje uzależnienie przed rodziną. W końcu zawsze lawirował pomiędzy różnymi używkami. Jednak problem z kokainą narastał. Do tego stopnia, że koledzy z Backstreet Boys musieli włamać się do jego domu z interwencją. Ale nawet to nie było momentem przełomowym w życiu artysty.
Musiał zrozumieć, że może stracić rodzinę i dopiero znów zdecydował się na odwyk. Po jednej z imprez, kiedy wrócił do domu, jego najmłodsze dziecko odwróciło się od niego i powiedziało z rozbrajającą szczerością - "Nie pachniesz jak mój tatuś"- to było jak uderzenie w twarz. Drgnęło mu serce, chciał znów być ojcem. Wtedy gwiazdor zdecydował się na terapię. Dziś jest znów czysty i otwarcie opowiada o swoim uzależnieniu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram