Nie żyje Andy Rourke. Legendarny rockman miał 59 lat

"Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że Andy Rourke odszedł po długiej chorobie raka trzustki. Andy zostanie zapamiętany jako miła i piękna dusza przez tych, którzy go znali, a jako niezwykle utalentowany muzyk przez fanów muzyki. Prosimy o uszanowanie prywatności w tym smutnym czasie" - napisał w mediach społecznościowych Marr.

Andy Rourke urodził się i dorastał w Manchesterze, gdzie w wieku 11 lat poznał o rok młodszego Marra. Obaj chłopcy pasjonowali się muzyką i zawzięcie uczyli się grać na gitarze. Kiedy Andy miał 15 lat, rzucił szkołę i zaczął się "na pełen etat" udzielać w różnych zespołach jako basista. Z Marrem (gitara) założył kapelę Freak Party, a gdy później poznali Stevena Morrissey i wciągnęli perkusistę Mike'a Joyce'a, powstał zespół The Smiths.

The Smiths jest uważany za jeden z najważniejszych brytyjskich zespołów rockowych lat 80. Istnieli od 1982 do 1987 r., nagrali cztery płyty z takimi przebojami jak "This Charming Man" czy "There Is a Light That Never Goes Out". Rourke był głównym basistą przez cały czas istnienia zespołu, choć w 1986 r. trzeba było go zastąpić, gdy miał poważne problemy z heroiną.

Po rozpadzie The Smiths Rourke występował i nagrywał m.in. z Sinead O'Connor, The Pretenders, Killing Joke. Udzielał się też w solowych projektach Morrisseya, a po latach spotykał z Marrem na jednej scenie, wykonując kawałki The Smiths. Do prawdziwego zjednoczenia całego zespołu jednak nigdy nie doszło.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.