"Brakuje mi słów". Anna Mucha zwróciła się wprost do internautki
Anna Mucha pokazała, jak umalowała ją córka. 10-latka się napracowała, ale mimo to jej praca została okrutnie oceniona przez jedną z internautek. Aktorka nie wytrzymała.
Komentarzy pod wpisami gwiazd na Instagramie, jak wiemy, nie brakuje. Często robi się tam prawdziwe bagno, a niektórzy użytkownicy są w stanie przyczepić się do najdrobniejszych szczegółów. Hejterskie komentarze przekraczają często wszelkie granice, co punktuje teraz Anna Mucha.
Aktorka podzieliła się ostatnio zdjęciem, na którym prezentuje się w czarnym stroju i makijażu, który wykonała jej córka. Podpisu pod zdjęciem nie da się przeoczyć. Aktorka wyraźnie podkreśla, że pomalowało ją i wystylizowało ją jej dziecko. Komentarz, jaki znalazła pod zdjęciem, zdenerwował Muchę do tego stopnia, że postanowiła nagrać osobną relację na InstaStory, by odpowiedzieć internautce.
Zobacz: Anna Mucha opowiada o wymarzonej Polsce
Gdy Mucha podzieliła się zdjęciem, obserwujące ją kobiety najczęściej komentowały, że córka ma talent, a aktorka wygląda naprawdę dobrze. Przypomnijmy, córka Muchy, Stefania, ma dopiero 10 lat. Dziewczynka starała się, by wystroić sławną mamę i wyszło jej to świetnie. Pojawił się jednak jeden komentarz, na który aktorka zwróciła uwagę.
Jedna z kobiet napisała: "Fatalnie umalowane oczy. W drodze na pogrzeb taka uśmiechnięta?". Aktorka wdała się w dyskusję z internautką. Odpisała: "Ma pani rację. Opier...lę małolatę, że źle maluje. Albo lepiej - wyślę ją na kurs miłości życia do pani, bo tak ładnie pani o sobie pisze w opisie, że kocha podróże i ludzi". Kobieta zareagowała: "może lepiej zacząć edukować małolatę, żeby się w matkę nie wdała".
Na tej wymianie zdań się nie skończyło, bo Mucha postanowiła "na gorąco" nagrać InstaStory, w którym jeszcze skomentowała całą sytuację.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Niebywałe, nieprawdopodobne... - mówiła wyraźnie zdenerwowana. - Nie pokazuję dzieci, nie chwalę się nimi. Z wielu powodów ich nie pokazuję, ale m.in. dlatego, by chronić ich prywatność. Mam świadomość, że są ludzie w sieci, na świecie, którzy mają potrzebę zohydzenia, zhejtowania wszystkiego - stwierdziła.
Mucha zaznaczyła, że uwielbia swoje dzieci, jest z nich dumna i są dla niej najcudowniejsi na świecie. - Nie pokazuję ich, choć mogłabym. Uwierzcie mi. Pochwaliłam się tym, jak córka mnie pomalowała, a jakaś pani postanowiła skomentować, że wyszło źle, fatalnie i że wyglądam jak na pogrzebie - punktuje aktorka.
- Brakuje mi słów. To niepojęte. Rozumiem, że ktoś może pisać o mnie, że jestem fatalną aktorką, że jestem gruba, pryszczata, za chuda. Ale żeby hejtować pracę dziecka i samo dziecko? Nie zniżę się do twojego poziomu. Jesteś głupią kobietą, sorry - powiedziała na koniec.