Niekwestionowana gwiazda europejskiej muzyki, najpopularniejszy włoski artysta - Eros Ramazzotti, po czterech latach wraca do Polski z nowym repertuarem

Ideą tournée promującego czternasty, studyjny album artysty jest zarówno celebracja 35-lecia aktywności na scenie, jak i prezentacja nowego rozdziału w twórczości włoskiego mistrza romantycznych ballad. Jego charakterystyczny głos znany jest milionom fanów na świecie, nie tylko wielbicielom miłosnych piosenek, ale wszystkim tym, którzy cenią dobry, melodyjny pop z rockowymi bitami i nowoczesnymi dźwiękami syntezatora. Piosenkarz w swojej muzyce umiejętnie łączy przeszłość ze współczesnością, a dzięki innowacyjnym brzmieniom zabiera swoich słuchaczy w przyszłość. To wykonawca, którego wyrazista osobowość i pasja znajdują wierne odbicie w twórczości.

Jak dotąd, Eros Ramazzotti może poszczycić się licznymi sukcesami zarówno w obszarze zdobytych nagród, jak i sprzedaży - ponad 70 milionów kopii jego albumów, 2 miliardy odtworzeń w serwisach streamingowych i na YouTube. Takie hity jak: "Fuoco nel fuoco",, "Più bella cosa", "Un’altra te", "Cose della vita" (gdzie zaśpiewał w duecie z Tiną Turner) zapewniły mu rzeszę fanów. Przepełnione emocjami teksty, śpiewane po włosku i hiszpańsku przez, nieco nieśmiałego, przystojniaka stały się jego znakiem rozpoznawczym. Udane duety artystyczne okazały się kolejnym strzałem w dziesiątkę. Eros umiejętnie dobiera zarówno współpracowników, jak i artystów z którymi tworzy i występuje. Dotyczy to też największych sław: Cher, Luciano Pavarotti, Andrea Bocelli, Rod Stewart, Elton John, Joe Cocker, Julio Iglesias...

Aktualna trasa koncertowa jest imponująca w swojej skali – artysta rozpoczął ją od serii koncertów w obu Amerykach, aby następnie odwiedzić większość europejskich krajów, docelowo wystąpi w kilkudziesięciu miastach, dając ponad 70 koncertów.

Muzyk z niecierpliwością wyczekuje koncertu w Polsce, mając w pamięci fantastyczny czas spędzony z publicznością podczas swojego ostatniego występu w Warszawie. Jak mówi, z tym większą radością odwiedzi Łódź, bo jeszcze w niej nie koncertował. Planuje zaskoczyć publikę niezwykłym widowiskiem. z udziałem wyjątkowych muzyków. Specjalnie przygotowana scena, produkcja na najwyższym poziomi e- to gwarancja niezapomnianego, pełnego wrażeń, wieczoru.

Zarówno nowy album, jak i koncertowy show pełne są niespodzianek. Jednak podczas łódzkiego koncertu nie powinno zabraknąć najbardziej lubianych kompozycji z wcześniejszych albumów m.in.: "Dove c’è musica", "Tutte storie" czy "Eros". "Battito Infinito" wyróżnia się na ich tle jako swoisty manifest twórczy, w którym wszystko kręci się wokół miłości. Uczucia nie wydają się czymś nowym w dorobku artysty. Od zawsze inspiruje go miłość i muzyka, jednak, jak sam o sobie mówi, potrzebował czasu, by dojrzeć i zrozumieć pewne rzeczy. Swoim doświadczeniem dzieli się poprzez muzykę, ukazując bezwarunkowość, nieskończoność i różnorodność miłości. Dwanaście utworów na płycie łączy ten wspólny pierwiastek. Miks nowoczesnych dźwięków z retro, układa się w opowieść o przyjaźni, rodzicielstwie, życiu, o uwielbieniu natury i planety oraz o konieczności zadbania o nią, bo jak deklaruje piosenkarz: "to jedyny świat jaki mamy". Ten wątek pojawia się w pięknym utworze: "Figli della Terra". Promujący płytę singiel "Ama" chyba najlepiej oddaje stan ducha artysty, zachęcającego, do wyzbycia się gniewu i nienawiści, zastąpienia ich miłością bez ograniczeń, uprzedzeń i urazy.

Warto podkreślić, że na albumie znalazł się pierwszy i jedyny utwór pop kompozycji samego mistrza Ennio Morricone, "Ogni volta che respiro".

"Battito Infinito" to także duża porcja energetyzującej, zachęcającej do tańca i życia, muzyki w rytmie latynoskiego popu. Taka jest właśnie, "Ritornare a ballare". A na tym nie koniec, artysta chętnie opowiada o przygotowaniach i przebiegu swojego tournée. Pieczołowicie dogląda każdego szczegółu na scenie i poza nią, z poczuciem, że w każdym koncercie zostawia jakąś część siebie, tworząc muzykę wspólnie z publicznością i podkreśla, że to właśnie jest źródłem szczęścia, energii i siły. Zdecydowanie widać w nim tę, wręcz zaraźliwą witalność i radość.

Nic zatem nie powinno stanąć na przeszkodzie zakupowi biletów na to jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne wydarzenie. Długi majowy weekend sprzyja dobrej zabawie, relaksowi w gronie przyjaciół przy odprężających, ale i energetyzujących dźwiękach muzyki. Dajcie się porwać do tańca i otulić miłością płynącą z muzyki.

Bilety na wydarzenie można zakupić na stronach: eBilet.pl, ticketmaster.pl, eventim.pl, atlasarena.pl