Dorota Gardias
Zazwyczaj trafiałam na fajnych ludzi. Jednak raz pewien pan, z konkurencyjnej firmy organizującej wybory miss, powiedział, że mam zagwarantowaną koronę i kluczyki do samochodu będącego główną nagrodą, pod warunkiem, że będę z nim... współpracować - zdradziła.