Nieoczekiwana samotna podróż Meghan Markle. Księżna poleciała do Kanady
Księżna Meghan opuściła pałac po raz pierwszy bez księcia Harry’ego – donoszą zagraniczne media i od razu zaczęły wietrzyć sensację. Atmosferę wokół wyprawy Markle podgrzała informacja, że wybrała się aż do Kanady, a powodem była "nagła sytuacja".
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Cel podróży rzeczywiście udało się utrzymać w tajemnicy, ale już sam fakt, że przyłapano ją w samolocie już nie. Brytyjski The Mirror donosi, że Meghan Markle poleciała rejsowym lotem do Toronto. Lot miał być podobno utrzymany w tajemnicy, ale ponieważ księżna Sussex wybrała się tam regularnymi liniami, brytyjski dwór nie miał czasu zapewnić odpowiednich środków bezpieczeństwa. Co prawda obsługa musiała zadbać by nikt nie robił zdjęć księżnej, ale znaleźli się podróżni, którzy zdecydowanie potwierdzali, że widzieli ją w samolocie.
Jak nietrudno się domyślić, ruszyła też lawina spekulacji, co skłoniło księżną do samotnej wyprawy. Jedna z teorii mówi, że zwyczajnie chciała odwiedzić mieszkających w Kanadzie przyjaciół (to właśnie tam, w Toronto kręcono serial „Suits” z jej udziałem). Mówi się także o tym, że kolejnym przystankiem w podróży będą Stany Zjednoczone.
Według drugiej teorii fanów, księżna chce odwiedzić ojca i zażegnać kryzys między nimi. Jest do bardzo prawdopodobne, tym bardziej, że Thomans Markle mimo próśb nie przestaje udzielać wywiadów na temat córki i rodziny królewskiej oraz tego, że nie umie się porozumieć z jej nowym mężem. Nie da się ukryć, że takie spotkanie z pewnością wyszłoby wszystkim na dobre.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.