księżna Alby
Na koniec wisienka na torcie, czyli nasza osiemdziesięciosześcioletnia rekordzistka. Co prawda nikt jej od kilku dziesięcioleci nie traktował w kategoriach seksapilu czy choćby urody, jednak warto przedstawić jej postać choćby ze względu na odwagę i pewną... beztroskę. Bowiem księżna żyje tak, jak jej się podoba, nie zważając na konwenanse i ludzkie języki. Zarówno wtedy, gdy wyszła za o 25 lat młodszego urzędnika jak i wtedy, gdy bez skrępowania przechadzała się w bikini po publicznej plaży...