Nina Andrycz: Odchorowałam scenę u Józefowicza
O metodach pracy Janusza Józefowicza (53 l.) od lat krążą legendy. Choreograf słynie z twardej ręki i bezkompromisowego podejścia do nowych zadań. Jakiś czas temu przekonała się o tym wielka Nina Andrycz (96 l.), której pomysły Józefowicza nie przypadły do gustu. Diwa skrytykowała go w ostrych słowach.
Uwagi wielkiej damy polskiej sceny, mogą naprawdę zszokować. Andrycz występuje w musicalu Janusza Józefowicza „Polita”, gdzie gra razem z Nataszą Urbańską (35 l.). Pani Nina gra postać wielkiej francuskiej aktorki, Sary Bernhardt (1844-1923), która uczy Apolonię Chałupiec, zanim ta zdobyła Hollywood jako Pola Negri (1897-1987).
Ponieważ wiek pani Niny nie pozwala na codzienne występy, scenę z jej udziałem nagrano i jest w czasie spektaklu wyświetlana. Okazuje się, że zamysł jej nakręcenia w ogóle nie podobał się Andrycz. – Odchorowałam tę scenę bardzo – zwierzała się aktorka najbliższym przyjaciołom.
– Reżyser kazał biednej Nataszy leżeć cały czas u moich stóp, jak jakiemuś wiernemu psu! A jak można udzielać lekcji aktorstwa wiernemu psu leżącemu u stóp?! – mówiła. Nina Andrycz ubolewa teraz, że kamera nie uchwyciła dramatyzmu jej twarzy. – Jak mogłam to dobrze i sugestywnie zagrać, cały czas mając opuszczone oczy, no bo Natasza przecież leżała na dole? – pyta zrozpaczona diwa.
(fakt/KSo)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.