Nowe obowiązki w życiu Komendy. Nie przyzwyczaił się do pewnych rzeczy
Tomasz Komenda ma za sobą dramatyczne doświadczenia. Wiele lat spędził w więzieniu, choć był niewinny. Ostatnio jednak miał sporo powodów do radości. Zaręczył się i został ojcem. Czy to oznacza dla niego koniec zmartwień w życiu codziennym?
W życiu Tomasza Komendy dzieje się ostatnio wiele dobrych rzeczy, choć po wyjściu na wolność w maju 2018 roku nie było mu łatwo. Gdy zaczął pracę w myjni samochodowej, to szybko okazało się, że pracodawca wyzyskuje go jako "żywą reklamę". Nie mógł nawet skorzystać z toalety.
Jednak to wydaje się już przeszłością, bo Komenda dostał propozycję współpracy od braci Collins, którą rzecz jasna przyjął. 1 grudnia spełniło się też jego największe marzenie. Komenda i jego partnerka Anna Walter zostali rodzicami. Parze urodził się syn Filip.
Zbrodnia miłoszycka. Zbigniew Ćwiąkalski: Tomasz Komenda przyjął wyrok z ulgą
Jak informuje "Party", partnerka i dziecko Komendy czują się dobrze. Jednak Komenda przechodził ostatnio trudniejszy okres, bowiem nie mógł zobaczyć syna z powodu izolacji domowej, która była rzecz jasna spowodowana koronawirusem. – Tomek przechodził COVID-19 niemal bezobjawowo. Całe szczęście jest już zdrowy. Jedyne, czego teraz potrzeba i jemu, i Ani, to spokój – powiedziała gazecie Fundacja Braci Collins.
Rodzina Komendów przyzwyczaja się do nowego członka rodziny. Filip ma być bardzo grzecznym dzieckiem. Tomasz stara się być dobrym ojcem – uczy się go ubierać, przewijać i pomaga przy kąpieli. Według informacji "Party", mężczyzna jeszcze nie przyzwyczaił się do nocnych pobudek, ale chętnie kanguruje synka. Zrobił także prawo jazdy, by móc wozić swoją pociechę i Annę na badania. Stroni od mediów, bo życie rodzinne jest dla niego największym priorytetem.
– Za dużo już w życiu wycierpiał, by brać sobie do serca to, co piszą w sieci hejterzy – usłyszało "Party" od osoby z fundacji. Przed Komendą jest też kolejne ważne wydarzenie – wraz z żoną powoli zaczyna planować swój ślub.
Co więcej, od dwóch lat walczy o blisko 19 milionów złotych odszkodowania za 18 lat więziennej gehenny. 16 grudnia odbyła się rozprawa, która jednak nie zakończyła się wyrokiem sądu. Być może nastąpi to 8 lutego 2021 roku, bo właśnie na ten termin wyznaczono kolejną. Jedno jest pewne – te święta Bożego Narodzenia Tomasz Komenda bez wątpienia uzna za najszczęśliwsze w swoim życiu.