Pamela Anderson
Pamela Anderson to gwiazda, która swoje 5 minut miała dawno temu, ale nadal czerpie korzyści z tamtego bardzo dobrego okresu. Dziś nie gra już ani w lepszych, ani w gorszych produkcjach, skupia się na działalności charytatywnej.
Postanowiła też, że na salony wprowadzi swojego syna! Tak, tak, ten przystojniak u boku seksbomby nie jest wcale jej najnowszą romansową zdobyczą, ale ukochanym potomkiem. Brandon Thomas Lee ma 20 lat i wyrasta na faceta, który może zawojować show-biznes.
Mama i syn pojawili się wspólnie na gali już po raz piąty organizowanej przez Seana Penna na rzecz mieszkańców Haiti. Brandon prężył się na czerwonym dywanie, robił "dorosłe" miny. Wygląda wręcz na to, że Pamela musiała synowi zasugerować, iż pora iść dalej... Na przyjęciu niestety zabrakło młodszego z braci Lee, Dylana.
Anderson na gali pojawiła się ubrana w czerwoną, satynową kreację. Nie założyła do niej biustonosza, więc efekt był nieco wulgarny. Do tego zmierzwione włosy i mocny makijaż - Pamela po krótkim okresie fascynacji szykiem wróciła jednak do kiczu.
Zobaczcie zdjęcia!