Nowy grób Połomskiego. Jeszcze niedawno był to smutny widok

Jerzy Połomski zmarł 14 listopada w szpitalu z powodu infekcji. Informacje o jego śmierci przekazała menadżerka artysty Violetta Lewandowska. To ona też zajęła się kwestią pogrzebu gwiazdora, który odbył się 23 listopada. Połomski spoczął na Starych Powązkach w Warszawie. Muzyk nigdy się nie ożenił, nie miał dzieci, a jego jedyna siostra Jadwiga, która także nie założyła rodziny, odeszła latem ubiegłego roku.

Gdy kobieta zmarła, Połomski mówił o tym, jak ma wyglądać jego nagrobek. Chciał, by miejsce spoczynku oznaczono klasyczną formą grobowca pasującego do otoczenia. - Pomysł jest taki, by nagrobek był nawiązaniem do klasyki i elegancji, miał w sobie elementy piaskowca. Wstępny zamysł jest taki, że na płycie będzie postać Jerzego z mikrofonem - wyznała Lewandowska "Super Expressowi" pod koniec października.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednak Połomski długo nie miał nagrobka, bo prace trwały ponad pół roku m.in. z powodu specjalistycznych konsultacji. Jeszcze do niedawna miejsce jego pochówku przykrywał jedynie zielony materiał. Na krzyżu przed murem widniały dwie tabliczki z nazwiskami. Ta druga należała do Jadwigi. Do krzyża przyłączono też zdjęcie Połomskiego. Możecie zobaczyć poniżej, jak do niedawna to wyglądało:

Teraz jednak miejsce pochówku wygląda, tak jak chciał za życia gwiazdor. Na nagrobku widzimy podwójny profil Połomskiego z mikrofonem. Płyta nagrobna wygląda jak stopnie na estradę. Wyryto na nich nazwisko wokalisty z datami urodzenia i śmierci oraz nazwisko jego siostry. Grób jest elegancki i klasyczny. Zapewne szybko zapełni się zniczami i wiązankami.