Olaf Lubaszenko
Jakiś czas temu aktor zdobył się na szczere wyznanie. Ujawnił, że cierpi na depresję, która jest wynikiem problemów zdrowotnych. To z kolei doprowadziło do szybkiego wzrostu wagi i poważnej otyłości. Dziś artysta zrzucił już około 50 kilogramów i nadal chudnie.
Jakiś czas temu aktor zdobył się na szczere wyznanie. Ujawnił, że cierpi na depresję, która jest wynikiem problemów zdrowotnych. To, z kolei doprowadziło do szybkiego wzrostu wagi i poważnej otyłości. Dziś artysta zrzucił już około 50 kilogramów i nadal chudnie.
Przez pewien czas aktor kontrolował swoją masę ciała. Niestety w wyniku choroby zaczął tyć i w najgorszym okresie przestał nawet wychodzić z domu.
- Wtedy waga posypała się zupełnie. Wcześniej nie było tragedii, było około 100 kilogramów i mogłem funkcjonować normalnie – przyznał w jednym z wywiadów.
Na ostatnich zdjęciach Lubaszenko udowadnia, jak wielką przeszedł metamorfozę. Brązowa marynarka jest wyraźnie zbyt duża i w kilku miejscach dosłownie wisi na jego sylwetce. Tak samo jest w przypadku czarnych spodni, które wydają się być znacznie luźniejsze niż powinny.
To oznacza, że artysta nie poddał się w walce z otyłością i nadal pracuje nad powrotem do normalnej wagi. Trzymamy kciuki, aby osiągnął swój cel.
Jak wam się podoba jego przemiana? Zobaczcie aktualne zdjęcia.