Olaf Lubaszenko
Wolę nie myśleć o tym, co by było, gdyby nie Hania. W najlepszym razie dalej próbowałbym funkcjonować, nie wiedząc, co mi jest. Wydawałoby mi się, że to jest normalne, że czuję się gorzej i jest mi smutno. Może po prostu taki jestem - tak to sobie tłumaczyłem przez lata - przyznał w wywiadzie-rzece "Chłopaki niech płaczą".