Trwa ładowanie...

Open'er 2023. Lizzo nauczyła się w Polsce nowego słowa...ups!

Główna gwiazda pierwszego dnia festiwalu Open'er zaczęła swoje wielkie, pozytywne, roztańczone show od przesłania miłości, równości i ciałopozytywności. Ale sama też pobrała nauki do polskich fanów. Poznała nowe słowo.

Lizzo na koncercie podczas pierwszego dnia Open'er FestivalLizzo na koncercie podczas pierwszego dnia Open'er FestivalŹródło: WP
d1qlfka
d1qlfka

- To mój pierwszy raz w Polsce... i ulubiony! - powiedziała szczęśliwym fanom Lizzo schodząc ze sceny po nieco ponadgodzinnym koncercie kulminacyjnym pierwszego dnia Open'era, największego festiwalu muzycznego w naszym kraju.

Ten pobyt z pewnością zaliczy do udanych. Zaczął się dzień wcześniej, gdy piosenkarka była na warszawskim koncercie swojej idolki - Beyonce. W pewnym momencie Królowa "Be" wymieniła jednym tchem inspirujące ją czarnoskóre kobiety. Wśród nich na telebimie znalazło się imię Lizzo. Młoda artystka zareagowała płaczem ze wzruszenia. Podczas koncertu, który już sama dała dzień później w Gdyni, widać było, że odrobiła lekcje wielkiej Beyonce.

Na scenie na lotnisku w Kosakowie dała energetyczne show z niemal samymi kobietami w swoim teamie. Bo o sile kobiet, wyzwoleniu i ciałopozytywności najwięcej mówią kawałki Lizzo. Artystka ubrana była początkowo w lateksowy sznurowany kombinezon, by potem zamienić go w złociste wdzianko. Tańczyła, grała na flecie, twerkowała, śpiewała ile sił w płucach.

Wśród szalonych numerów jak "About damn time" czy "Rumors", znalazło się miejsce na kilka lirycznych momentów, jak przy "2 be loved" czy "Jerome", gdy widownia wypełniła się światełkami telefonów. Lizzo znana jest z tego, jak bardzo lubi kontakt z ludźmi pod sceną. W pewnym momencie zabrała nawet komuś kowbojski kapelusz, by z dumą nosić go podczas jednego z numerów.

d1qlfka

By przełamać pierwsze lody z polską widownią, postanowiła nauczyć się czegoś więcej, niż obowiązkowego "dziękuję". Spytała, jakiego słowa używamy jak angielskiego, przeciągniętego z lubością "damn". Nie zyskując satysfakcjonującej odpowiedzi, dopytywała, jak nazywamy seksowne, piękne kobiety. Z widowni padło słowo, które być może Lizzo zapamięta ze swojej pierwszej (najbardziej udanej!) wyprawy do Polski na zawsze. Zobaczcie tę sytuację na filmiku w sieci:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1qlfka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qlfka