Ostatnie pożegnanie Krzysztofa Krawczyka. Na zawsze zostanie w naszej pamięci
Tłumy zebrały się w łódzkiej archikatedrze i na cmentarzu w Grotnikach, by pożegnać Krzysztofa Krawczyka. Przez dziesięciolecia mocno zasłużył się dla polskiej muzyki. Jego utwory do dziś są hitami i poznają je kolejne pokolenia. - Prawdziwa miłość może wiele znieść i nigdy się nie kończy - mówił podczas mszy Daniel Olbrychski. - Horyzont wzywa za swój brzeg. Do niego ciągle podążamy. Jedyna droga, jeden cel, idziemy wciąż i wciąż czekamy. Ty, przyjacielu, już jesteś za tym horyzontem - przytaczał słowa piosenki "Horyzont" Andrzej Kosmala, menadżer wokalisty i wieloletni przyjaciel. Krzysztof Krawczyk zmarł w 5 kwietnia wieku 74 lat. Pogrzeb miał charakter państwowy. Artysta na zawsze zostanie w naszej pamięci.