Oszczędny jak Mieczysław Hryniewicz. "Ze skąpstwa świętujemy raz na 4 lata"
Kultowy aktor, dziś kojarzony głównie z "Na Wspólnej", 29 lutego 2000 r. poślubił Ewę Strebejko. Okazuje się, że data była nieprzypadkowa. Mieczysław Hryniewicz nieźle to sobie obmyślił.
W rozmowie z "Faktem" Hryniewicz przyznał się, że nie należy do najrozrzutniejszych osób. Delikatnie mówiąc. Data jego ślubu była nieprzypadkowa. Aktor skorzystał z faktu, że był to rok przestępny.
- Wynika to z mojego skąpstwa, żeby raz na 4 lata kupować kwiaty - mówi tabloidowi aktor.
W tym roku luty ma 29 dni, więc szykuje się nie lada impreza. Mieczysław Hryniewicz zdradził tabloidowi, że będzie trwać aż 3 dni, a goście zostaną przyjęci po królewsku.
ZOBACZ TEŻ: Mieczysław Hryniewicz pokazał nam swój dom. Nie kosztował mało
- Zaprosiliśmy dużo osób i ze wszystkimi chcemy porozmawiać spokojnie przy stole, a nie się przekrzykiwać. W piątek ugościmy przyjaciół, zaś w sobotę, dokładnie 29 lutego, przyjadą świadkowie i dzieci. W niedzielę zrobimy poprawiny z rodziną - wylicza aktor.
Menu? Na stole będzie się działo: przegrzebki, dobre wino, chuda cielęcina, wołowina po burgundzku. A to tylko część atrakcji przygotowywanych ku rozkoszy podniebienia gości.
Można nabijać się z Hryniewicza i jego podejścia do życia, ale aktor wie, co robi. Może i nie można nazwać go rozrzutnym, ale za to jest właścicielem 300-metrowej posiadłości położonej w pięknej dzielnicy Poznania, która przypomina sielską wieś.
- Zakochaliśmy się w terenie, zieleni, obok jest rezerwat meteorytowy. Chcieliśmy wpasować dom, by znaleźć harmonię z otoczeniem. Dlatego ma prostą formę i jest pokryty cegłą klinkierową. Przenieśliśmy miłość do Francji, którą jesteśmy zabarwieni bo byliśmy tam kilka lat - opowiadała z dumą w "Dzień Dobry TVN" Strebejko.
Prawdziwe skarby kryją się wewnątrz domu. Każde z małżonków ma swoje miejsce pracy, Mieczysław ma też wyjątkowe miejsce do majsterkowania. Znajdują się w nim narzędzia stolarskie, które należały jeszcze do jego ojca.
Serce domu tkwi w przedmiotach, które tworzą kolekcje mebli, książek, bibelotów i porcelany.
- To trochę izba pamięci, każda rzecz w tym domu, coś ze sobą niesie. Czy można chcieć czegoś więcej mając tak piękny dom? - pyta retorycznie żona aktora.
Ale piękny dom to nie jedyna nieruchomość w posiadaniu Hryniewicza.
- Mam jeszcze chałupkę nad morzem i mieszkanie w Warszawie, ale to właśnie nasz dom pod Poznaniem jest najważniejszy - zdradził w jednym z wywiadów.