Oto testament Jacksona
Miliony dla dzieci, nic dla rodziny - tak w skrócie wygląda testament Michaela Jacksona - donosi brytyjski tygodnik "News of the World".
Dla Michaela Jacksona jego dzieci – Prince, Paris i Blanket – oraz mama Katherine (80 l.) były najważniejszymi osobami na świecie. Dlatego już dawno zadbał o ich materialną przyszłość. Dzięki zapobiegliwości Króla Popu wszyscy będą multimilionerami – mimo że w chwili śmierci Jackson był zadłużony po uszy.
Michael Jackson założył dla nich fundusz powierniczy w 2002 r., po narodzinach najmłodszego Blanketa. Dzięki zarządzającym nim prawnikom, którym udało się po śmierci Jacko dokonać wielu korzystnych transakcji, obecna wartość funduszu wynosi ok. 300 mln. dolarów. Zgodnie z wolą zmarłego piosenkarza, 40 proc. z tej sumy przypada dzieciom, kolejne 40 proc. matce, a 20 proc. zostało przeznaczone na cele charytatywne.
Wielkie zaskoczenie wzbudził natomiast fakt, że Michael nie zostawił ani grosza żadnej ze swoich byłych żon – Debbie Rowe i Lisie Marii Presley – ani ojcu i rodzeństwu. Nie uwzględnił też nikogo ze swojego personelu czy bliskich przyjaciół. O ile można zrozumieć, że pominął ojca i braci, z którymi miał nie najlepsze stosunki, to takie potraktowanie sióstr – Janet, La Toyi i Rebbie jest dość dziwne.
Jacko zadbał, aby dzieciaki nie dorwały się do majątku zbyt wcześnie. O wypłatę gotówki z funduszu będą mogły prosić, gdy skończą 21 lat. W wieku 30 lat otrzymają swobodny dostęp do jednej trzeciej udziału, pięć lat później do połowy. Pełną kontrolę na swoją częścią funduszu zyskają dopiero w wieku 40 lat.
Przez cały czas pieniądze będą inwestowane i pomnażane. Poza tym po śmierci Katherine Jackson jej część powróci do funduszu. Dlatego dzieci Jacksona prawdopodobnie będą w dorosłym życiu dysponować nawet miliardem dolarów. Dotyczy to zwłaszcza Blanketa, który pełny dostęp do swojej części uzyska dopiero w 2042 r.
Na razie jednak fundusz nie został uruchomiony. Matka Michaela nie dostała swojej części, mimo że pilnie potrzebuje pieniędzy na opiekę nad mieszkającymi u niej dziećmi Michaela.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski