Osbourne jest ciężko chory. Nie da się go poznać
Ozzy Osbourne to jedna z legend muzyki metalowej. Jednak w ostatnich latach muzyk mocno się zmienił. Wszystko z racji jego kłopotów zdrowotnych. Patrząc na ostatnie zdjęcie Ozzy’ego, ciężko go poznać.
Ozzy Osbourne najpierw zdobył sławę w latach 70. jako wokalista Black Sabbath, a potem jako solowy artysta. O muzyku w przeszłości często mówiło się także z powodu jego pozamuzycznych aktywności – przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. To powodowało, że zachowywał się w szalony sposób. Kiedyś odgryzł na scenie… głowę nietoperzowi. Po obsikaniu ważnego zabytku w San Antonio, dostał zakaz grania w tym mieście przez następne 10 lat.
Dziś 72-letni Osbourne prowadzi zupełnie inne życie. Od jakiegoś czasu zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Muzyk cierpi na chorobę Parkinsona, którą zdiagnozowano u niego w 2019 r. To sprawia, że rockman zmienił się nie do poznania.
Zobacz: Sharon Osbourne wypadł ząb w programie na żywo
Paparazzi przyłapali ostatnio Osbourne’a w Los Angeles, jak zmierzał do swoich przyjaciół. Nie jest zbyt wesoły obrazek dla fanów. Legendarny artysta miał duże problemy, żeby wyjść z samochodu. Ubrany w krótkie spodenki, nie przypomina zupełnie "księcia ciemności" z dawnych lat. Osbourne nie farbuje już włosów na czarno – teraz chodzi z siwą czupryną. Nie stosuje także charakterystycznego makijażu. Jego schorowany wygląd dodaje mu jeszcze więcej lat niż ma.
Co ciekawe, Osbourne ani myśli kończyć karierę muzyczną. Jakiś czas temu ostro odniósł się do takiego pomysłu: – Wiesz, kiedy przejdę na emeryturę? Kiedy usłyszę, jak wbijają gwoździe do mojej trumny. A potem, k**wa, zagram bis. Jestem księciem ciemności.