Pandemia koronawirusa testem dla związku Marty Manowskiej? Znajoma pary zdradza kulisy
Pandemia koronawirusa mocno odbija się na życiu każdego z nas. Także prowadzącej show TVP. Ekstremalna sytuacja właśnie wystawiła na próbę związek Marty Manowskiej.
Pandemia koronawirusa to nie żarty. Trudno dziwić się nadzwyczajnym środkom ostrożności, sprowadzającym się do unikania kontaktów i izolowania się w domu. Taki los spotkał miliony Polaków, w tym Martę Manowską i jej ukochanego.
ZOBACZ TEŻ: producenci seriali spokojni mimo koronawirusa
Przypomnijmy, że prowadząca "Rolnik szuka żony", "Sanatorium miłości" i "8 wspaniałych" od półtora roku spotyka się z Adamem.
Kim jest Adam? To dźwiękowiec, którego Manowska poznała na planie jednej z prowadzących przez siebie produkcji. Zaczęło się niewinnie, a z czasem para doszła do wniosku, że to ten moment, kiedy robi się poważnie.
Zapisz się do naszego specjalnego newslettera o koronawirusie.
Kiedy rząd RP ogłosił pandemię, Marta i Adam zamknęli się w domu na cztery spusty. Jak donosi teraz "Na żywo", izolacja i przymusowe przebywanie z sobą 24 godz. na dobę wystawia związek na próbę.
- Pranie, sprzątanie, gotowanie, zmywanie naczyń, takie prozaiczne czynności poróżniły już niejedną parę, więc i oni przechodzą teraz test dla swojego związku - mówi tygodnikowi znajoma telewizyjnej pary.
Czy jest się o co martwić? Możemy tylko się domyślać, ale biorąc pod uwagę Instagram Manowskiej, nie ma dramatu.
Prowadząca "8 wspaniałych" wrzuciła ostatnio zdjęcie z nocnego spaceru. Widać na nim graffiti "Amor", które ktoś wysmarował na ścianie domu. Bierzemy to za dobrą monetę.
Trwa ładowanie wpisu: instagram