Paulina Andrzejewska. Kim jest żona Mateusza Damięckiego?

W styczniu 2018 roku, zaledwie sześć dni po ślubie, na świat przyszedł syn Pauliny Andrzejewskiej i Matusza Damięckiego. Mały Franciszek jest oczkiem w głowie rodziców, a zwłaszcza mamy, który dla syna zrobiła przerwę w karierze. Żona aktora także ma artystyczną duszę, a jej zawodowe życie dotychczas kręciło się wokół baletu. Andrzejewska jest absolwentką Państwowej Szkoły Baletowej im. Romana Turczynowicza w Warszawie, a także warszawskiej Akademii Muzycznej, gdzie kształciła się na kierunku pedagogika baletu.

Zawodowo zajmowała się choreografią. Do niedawna nauczała w szkole baletowej w Warszawie, wspólnie z uczniami pracując na ich sceniczny sukces. O swoich podopiecznych i pracy, która dawała jej wiele satysfakcji żona Damięckiego często wspomina na swoim instagramowym profilu. Ostatnio podzieliła się z fanami nagraniem wideo i nostalgicznym wpisem.

"To fragment mojego ostatniego dyplomu. Skończyłam na tydzień przed porodem, a po feriach już z Franiem poszłam na koncert. 15 lat uczyłam w szkole baletowej w Warszawie, teraz jestem na wychowawczym. Czasami zastanawiam się, czy po przerwie będę znów taka, jak byłam? A może lepsza? Gorsza? Na razie nie wiem, na razie myślę. Na pewno był to piękny czas, a przebywanie z utalentowanymi młodymi ludźmi to wielka radość. Ważne, by zawsze robić to, co się kocha i myślę, że my, kobiety jesteśmy bardzo dzielne!".

Najwyraźniej mama Franciszka zastanawia się nad powrotem do pracy. Przypomnimy, że Andrzejewska może pochwalić się wieloma osiągnięciami na artystycznym polu. Taneczne umiejętności Andrzejewskiej można było podziwiać m.in. w musicalu "Koty" w Teatrze Roma. W roli choreografa żona Damięckiego współpracowała też z wieloma instytucjami kultury w kraju. m.in. z Teatrem Wielkim w Łodzi, z wspomnianym już Teatrem Roma w Warszawie czy Operą Podlaską. Przygotowywała też wiele choreografii do programów telewizyjnych.