Paulina Lenda weszła do finału "Mam talent"!
Czy zrobi wielką karierę?
Program Mam talent robi się coraz ciekawszy - we wczorajszym odcinku wystąpiło 8 naprawdę niezłych wykonawców. Gdybyśmy musieli wybrać spośród nich dwójkę najlepszych, to byłoby naprawdę trudno...
Widzowie zdecydowali, że jako pierwsza do finału przechodzi Magda Staszewska, dziewczynka, która robi ze swoim ciałem niesamowite rzeczy. W programie na żywo pokazała więcej, niż na castingu (co rzadko się zdarza) i sprawiła, że Agnieszka Chylińska i Małgorzata Foremniak odwracały się, że nie patrzeć, jak Magda składa się w pół...
Miejsca drugie i trzecie w głosowaniu widzów zajęli Paulina Lenda oraz Piotr Boruta i Czocher. Spośród nich dwojga (a właściwie trojga) jury miało wybrać jedną osobę, która wejdzie do finału. Współczuliśmy jury tego wyboru - był niesamowicie trudny... Paulina zmasakrowała trochę piosenkę Michaela Jacksona, ale pokazała, że ma kapitalny głos. Wojewódzki powiedział, że Paulina jest pierwszym takim objawieniem od czasów Kayah!
Brzuchomówca Piotr nie był może tak spektakularny, bo problemy techniczne zniszczyły mu występ. Piotr i Czocher śpiewali bez podkładu tak, że nie wszyscy zorientowali się, że coś poszło nie tak...
Jury wybrało jednak Paulinę Lendę - jesteśmy pewni, że za kilka lat Paulina zrobi ogromną karierę. Piotr Boruta nie był rozczarowany decyzją jury - powiedział, że sam oddałby głos na Paulinę. Widać było doskonale, że spełnia się poza telewizją - odwiedza w szpitalu chore dzieci, które same mówią, że lubią "jak przychodzi Czocher" (!). Czy komuś kto robi dla innych tak wiele, potrzebne są jeszcze sława i pieniądze?
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski