Paulla ma raka! - tego typu nagłówki szokowały w mediach kilka tygodni temu. Okazuje się, że prasa wyolbrzymiła zdrowotne problemy piosenkarki.
Kiedy to czytałam, poczułam się... jakby zapadł wyrok! Moja mama też się przestraszyła i była zła, bo idzie do pracy, otwiera gazetę i czyta: nowotwór. Mogę się tylko domyślać, co wtedy czuła. Miała pewnie mętlik w głowie... Przeczytała też, że sama chorowała na nowotwór, a mój synek ma wadę serca. To przecież zwykłe kłamstwa! - mówi Życiu na gorąco piosenkarka.
Paulla przyznaje, że wykryto u niej guzki jelita grubego oraz, że poddała się operacji ich wycięcia. Ciężko jej było opowiedzieć publicznie o problemie z jakim się zmaga. Podjęła jednak to wyzwanie za namową menadżera i lekarzy, którzy się nią opiekowali. Wokalistka miała też już dość docinków na temat swojego wyglądu - z powodu choroby znacznie pogorszyła się kondycja jej włosów i skóry.
Niestety. Co innego wyznać publicznie, że przyjmujesz chemię, a co innego, że poddajesz się zabiegom kolonoskopii, które nie są przecież estetyczne. W naszym kraju jest to wciąż temat tabu – wyznaje Paulla.
Piosenkarka ma nadzieję, że w taki sposób mogła choć trochę pomóc kobietom, które bagatelizują objawy podobne do tych, które wystąpiły u niej. Guzy, które wykryto u Paulli są dopiero pożywką dla nowotworu. Wykryte i usunięte we wczesnym stadium dają szansę na stuprocentowe wyleczenie.
Choroba spowodowała jeszcze, że wokalistka zwolniła tempo zawodowej pracy. Była do tego zmuszona, ponieważ po operacji długo pozostawała unieruchomiona. Paradoksalnie dzięki temu znalazła więcej czasu dla synka i męża. To dzięki nim Ignasiak z dnia na dzień odzyskuje siłę.
Jeśli zdrowie pozwoli, będę chciała zabrać się za nagranie trzeciej płyty. Jestem też pewna tego, że gdy tylko poczuję się na siłach, chciałbym mieć drugie dziecko! - deklaruje Paulla
(JMa)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski