Paweł Królikowski jest w szpitalu. Kilka tygodni temu mówił o raku
Na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia do polskich mediów dostała się niepokojąca informacja: Paweł Królikowski znowu jest w szpitalu. Kilka tygodni temu opowiadał o walce z chorobą.
– Ludzie, których dotyka choroba onkologiczna, oni jedyni wiedzą, jak to jest i co ja teraz czuję. To nigdy się nie kończy, zawsze będziemy zagrożeni, dotknięci najcięższą chorobą. To są bardzo poważne sprawy. Nie chcę o tym więcej mówić. Życzę wszystkim tym, których dotyka taka choroba, żeby przyszedł taki moment, żeby przeżyli tę chorobę i zyskali znowu zdrowie - powiedział Paweł Królikowski w rozmowie z "Faktem" na początku października.
Wsparcie najbliższej rodziny ma zapewnione. Królikowski nie raz w wywiadach podkreślał, że ukochana żona uratowała mu życie.
– Wszystko zawdzięczam mojej żonie. Małgosia niesamowicie mnie wspiera, ale również ogromną pomoc mam ze strony rodziny. Nie mogę też zapomnieć, że wspiera mnie produkcja programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo'' oraz Polsat - mówił.
Kłopoty ze zdrowiem aktora zaczęły się cztery lata temu. Gdy z nieustępującym bólem głowy trafił do szpitala, okazało się, że ma tętniaka mózgu i potrzebna jest natychmiastowa operacja. Krótko po rehabilitacji Królikowski wrócił do pracy, ale w tym roku była wymagana kolejna operacja. Poczuł się na tyle dobrze, że wrócił do pracy, zagrał w serialu "W rytmie serca".
Życzymy panu Pawłowi szybkiego powrotu do zdrowia i do kochającej rodziny!