Dorota Zawadzka
Była dziewczyna syna Superniani napisała na swojej tablicy na Facebooku: Kochani ze względu na ostatnie zdarzenia dostaje tysiące wiadomości, maili, smsów, telefonów z pytaniami i prośbami wywiadu. Nie odpowiadam Wam na nie, ale chce tylko sprostować jedną rzecz, bo okrutnie się martwicie. Z Pawłem nie jestem od 4 tygodni, więc nie pytajcie jak znoszę zdradę. Jedyne co mogę zrobić w tej sytuacji to starać się mu pomoc i wspierać. Wysyłając mi coraz to nowe linki do stron internetowych, które niesłusznie rzucają oskarżenia na panią Dorotę, a z Pawła robią kryminalistę, wcale mi nie pomagacie. Nikt z osób, które do mnie piszą Go nie zna i nie poznał, a tak łatwo im przychodzi ocena. Natomiast trzeba zajrzeć w głąb, żeby zrozumieć problem. Rozumiem chęć bycia miłym, ale nie do przesady. Mam internet, więc wiem, co się dzieje