Śmierć mamy
W poście Peja wspomina też śmierć swojej mamy, która odeszła w wieku 38 lat. Raper po raz pierwszy podzielił się tak istotną sprawą ze swojego życia.
- Moja matka zmarła w wieku 38 lat - byłem tą osobą, która próbowała ją obudzić, myśląc, że zwyczajnie śpi. Zadziwiające, że zawsze kiedy komuś o tym opowiadam mówię to bez większych emocji. Wtedy tam w moim rodzinnym domu we mnie tez coś umarło. Po raz pierwszy dzielę się tym publicznie i nie bez powodu. Choć trenowałem już wtedy judo w klubie sportowym i z miejscową jeżycką patologią obcowałem sporadycznie z oczywistych względów (młody wiek i aspiracje sportowe) - alkohol na dobre zagościł w moim życiu. Piłem go przez blisko 20 lat i nigdy nie było to picie towarzyskie. [pisownia oryginalna]